W końcu mam czas dla siebie ! :)
Sesja wykończyła mnie na maksa! Jeszcze w środę jadę na 1 egzamin, jednak to jest pikuś co było przez ostatnie 2 tygodnie..
W wyniku czego nie ćwiczyłam ponad 1,5 tygodnia.
Dziś w końcu wzięłam się za siebie i nie wytrzymuję z bólu. Mięśnie tak się odzwyczaiły od ruchu, że robiąc ćwiczenia, które szybciej nie sprawiały mi trudu, dziś dały mi popalić. Czuję jak każdy mięsień jest lekko wypalony :D
Jednak cieszę się, bo zrozumiałam że te ćwiczenia coś dają, machając nogami czułam jak pracuje mi brzuch. :)
Za tydzień wyjeżdżam za granicę, aby (mam nadzieję) zarobić na jakieś porządne wakacje i opłacenie szkoły. Dlatego też mam ambitny plan chodzenia tam na siłownie. Coś ostatnio szwankuje mi kolano :/ Jutro idę do ortopedy, aby coś mądrego mi poradził, bo po operacji nie powinno się nic takiego dziać.
Będę się starać pisać jak najcześciej, ale wszystko w swoim czasie.. :) :*
NIE TRAĆCIE MOTYWACJI !
IDĄC ZA SAM SZCZYT NIE MARUDŹ, ŻE JEST POD GÓRKĘ!!
A KAŻDA KROPLA POTU ZBLIŻA CIEBIE DO CELU JAKIM JEST IDEALNA FIGURA!