Wtorek.
Już jestem po zamknięciu sklepu.. Uwaga.. 240 kartonów spakowanych z czego wczoraj ok 170. Dziś mam wszędzie zakwasy, że ledwo siadam ;P Dodatkowo mam zapalenie krtani i dostałam antybiotyk :/
Wczorajszy bilans:
2 kawałki chleba z twarogiem
2x 250 ml zupy ogórkowej
Dzisiejszy bilans:
3 małe kawałki ciemnego chleba z paszatetową
4 ziemniaki i kapusta
bułka paluch
dan mleko
knoppers
Według mnie nie jest źle :) Nie ćwiczyłam wczoraj ani dziś, bo uwierzcie że nie mam siły. Jeden karton waży średnio 5 kilo, a ja ich samych zrobiłam ok 80. Także bicepsy są wyrobione :D
Zdjęcia na dziś znalezione na fejsie :
Skarpetki są bombowe !
NOGI ! <3 AAAA !! <3
Co myślicie, aby dodawać także posty ze stylizacjami i nie tylko? Chciałabym,aby ilość osób czytających tego bloga troszkę wzrosła ;>
Dlatego postaram się średnio raz w tygodniu dodawać jakiś post o modzie itp :) Żeby nie było tak monotonnie tutaj.. ;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz