Witajcie ;*
Bardzo przepraszam że nie pisałam przez ostatnie 2 dni, jakoś nie miałam weny.. ;/
Tak jak obiecałam podaję wymiary.
Szczerze? Nie jestem ani trochę zadowolona.
STYCZEŃ/ LUTY
biust: 92 / 91cm
pas: 74 cm / 71cm
biodra: 100 cm / 101 cm
Szału nie ma co nie? Tylko chyba brzuch mi się pomniejszył :/
Ćwiczę, ćwiczę.. Staram się jak najmniej jeść, ale cóż.. Jednak nie poddaję się i idę dalej. W przyszłym tyg zdjęcia ;) Porównam styczeń z lutym :)
Czy używał ktoś z Was bańki chińskie na celluit? Jeżeli tak, poporszę o Wasze opinie ;*
Ładny brzuszek co nie? ;>
ja używam baniek chińskich:)
OdpowiedzUsuńcuda działają!
po 5 masażach cellulitu jest stanowczo mniej. Polecam, u mnie na blogu niedawno o nich pisałam, więc zapraszam do poczytania
"staram się jak najmniej jeść" i właśnie dlatego nie chudniesz. Trzeba jeść 4-5 posiłków dziennie, a jeśli ćwiczysz regularnie powinnaś spożywać dziennie około 1800 kcal. Jeśli jesz za mało wówczas spowalnia się metabolizm, przez co waga stoi w miejscu, zamiast spadać, a organizm chomikuje zapasy energii, bo dostaje sygnał, że jest jej niewiele, a więc broni się, żeby w razie "w" mieć rezerwy:) ponadto jedząc za mało nabiału, szczególnie po treningu, narażasz się na to, że energia pobierana będzie z mięśni a nie z tkanki tłuszczowej, na czym zależy Ci przecież najbardziej;) Także rada ode mnie: 4 do 5 posiłków dziennie, zrównoważone odżywianie i żadnego głodzenia się. Zbilansowane posiłki, dużo warzyw, owoców, jogurtów, serków wiejskich, ziaren i zbóż np w postaci musli. I ostatni posiłek nie dłużej niż 2 godziny przed snem, po to żeby nie narażać organizmu na całonocną głodówkę, ponieważ miałoby to również negatywny wpływ na metabolizm. Pozdrawiam serdecznie i życze wytrwałości i pięknych efektów!!!!! :)
OdpowiedzUsuń