No i kolejny dzień minął, właśnie będę zabierała się za naukę na psychologię, z której jutro mam koło, muszę to ogarnąć, aby mieć jedną poprawkę mniej.
Po wczorajszym aerobiku, padłam jak mucha ;P I dziś były tego rezultaty, spałam do 10 ;)
Zanim pójdę spać porobię brzuszki, ale widzę już że zgubiłam trochę mojego sadełka, ale tylko z brzucha, nogi jak zwykle najwolniej idą.
Dzisiejsze jedzenie:
Sniadanie : 3 jajka na miękko, 3 kawałki ciemnego chleba, herbata.
Na cały dzień to tyle, miałam zaliczenia i nawet nie miałam kiedy jeść. Teraz czuję jaka głodna jestem, jednak uważam że do jutra wytrzymam :)
A jak u Was?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz