środa, 23 stycznia 2013

Wygląd

Dzień trzeci mega chujowego nastroju trwa. Przed chwilą się ogarnęłam i będę zbierać na korki.

Śniadanie:
2 kawałki chleba z pasztetową i ogórkiem
plus herbata
10 ciasteczek korzennych.

Obiad? Nie będzie do 20 będę uczyć.

Dlaczego jest tak, że niektóre dziewczyny są obdarzone przez naturę wszystkim co najlepsze? Figura, biust, buzia plus mądrość? Ja wrzucając fotkę na fejsa mam maksymalnie 15 lajków, a te piękne 70 i wzwyż.

Motywacja jest we mnie, jednak nastał czas bezsilności. Jutro idę na aerobik, może coś zrzucę z siebie. Dziś wieczorem poćwiczę, a od lutego to na bank zaczynam ostrzej ćwiczyć.

Może jutro wrzucę fotkę mojego ochydnego ciała.

1 komentarz:

  1. nie odchudzaj sie na maksa... a cwicz! rob codziennie po kilka przysiadow, nozyce i brzuszki!!! :) kiedy bedzie piekna pogoda zaloz dres sluchawki na uszy i biegnij przed siebie... na poczatku mialam ciezko ale pozniej to juz byla rutyna! :)

    OdpowiedzUsuń