Wczoraj był mega męczący dzień. Dostawa 25 kartonów, odsyłka 23 ;) Genialnie !
Śniadanie:
3 kawałki ziemnego chleba z suchą krakowską i świeżym ogórkiem
Obiad + kolacja:
3 bułki z twarogiem :)
2x herbata w ciągu dnia, 1x kawa.
Wieczorem były ćwiczenia.
Z resztą muszę powiedzieć, że coś zgubiłam, bo wzięłam do pracy spodnie, które zawsze były mega opięte na mnie, a teraz ładnie leżały i nawet troszkę luźne.
Mega fajnie się poczułam. :D Oby tak dalej :)
Dziś szkoła, napisze wieczorem, może będzie moje zdjęcie tzn mojego ciała, którego nie lubię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz